W czeskiej części Sudetów, zaledwie kilka kilometrów od polskiej granicy, znajduje się jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych. Jest nią słynne skalne miasto – skomplikowany labirynt głębokich wąwozów i skalnych ostańców, które przeszło 200 lat temu zachwyciły Goethego.
Adrszpaskie Skalne Miasto jest częścią masywu górskiego zwanego po czesku Adršpašsko-teplické skály. Należy on do pasma Gór Stołowych i (podobnie jak całe pasmo) zbudowane jest z piaskowcowych bloków, które w wyniku procesu wietrzenia skał uformowały rozmaite, często bajkowe formy. Turyści odkryli ten malowniczy zakątek dość późno, bo dopiero w XVIII wieku. Szybko jednak stał się on bardzo popularną atrakcją turystyczną, zwłaszcza po wytyczeniu i wybudowaniu szlaków.
Dziś do niewielkiej wioski Adršpach można dotrzeć samochodem lub pociągiem (dość często kursującym pomiędzy Trutnovem a Teplicami nad Metują). Na teren Skalnego Miasta prowadzi tylko jedno wejście, przy którym znajduje się kasa, w której sprzedawane są bilety wstępu. Zaraz za kasą swój początek mają dwa szlaki turystyczne: zielony i niebieski. Oba są okrężne, a więc swój koniec również mają w pobliżu kas. Krótszy z nich (niebieski) prowadzi dookoła malowniczego turkusowego jeziorka dawnej piaskowni.
Dłuższy szlak znakowany jest kolorem zielonym. Ścieżka prowadzi przez najciekawszą część adrszpaskich skał, z których wiele ma własne nazwy takie jak Głowa cukru czy Starosta i Starościna. Choć szlak wije się skomplikowanym labiryntem i wspina się na różne jego poziomy, nie jest on wymagający. Zaprojektowana przed laty ścieżka posiada liczne ułatwienia w postaci sztucznie wybudowanych chodników, schodków, drabinek i drewnianych platform.
Mniej więcej w połowie zielonej pętli (w miejscu, w którym odchodzi od niej szlak żółty) znajduje się kolejna atrakcja, która może spodobać się zwłaszcza dzieciom. Jest nią rejs łódką po sztucznym jeziorku (Adšpašské Jezírko). Ze skalnej zapory zbiornika spływają dwa wodospady – mniejszy i większy. Szczególnie ten drugi, który można podziwiać w niewielkiej jaskini, jest niezwykle malowniczy.
Prócz głównego wyjścia przy kasach, z Adrszpaskiego Skalnego Miasta można także wydostać się wspomnianym szlakiem żółtym. Nie jest on jednak tak widokowy jak zielona pętla, a do tego znajdujące się na nim drabinki i inne ułatwienia są w bardzo złym stanie. Mogą z niego natomiast skorzystać ci, którzy chcieliby odwiedzić także Teplickie Skalne Miasto. Szlak ten łączy bowiem oba systemy labiryntów.